"SMUTEK & MELANCHOLIA" - pierwsza recenzja!

 Fragmenty recenzji:

"Tomasz Kaczorowski sztukę „Smutek & melancholia” młodego, ale cenionego niemieckiego dramatopisarza, koreańskiego pochodzenia, Bonna Parka, w Gdańsku już prezentował - kilka lat temu. Podczas cyklu PC Drama w klubie Żak w 2019 roku zdecydował się na bardzo kameralne odczytanie tej sztuki w całości, w minimalistycznej, niemal ascetycznej formie, pozbawionej scenografii, opartej tylko na głosach czytających i skromnych wizualizacjach, które od czasu do czasu wyświetlały się w tle. Do udziału zaprosił wówczas troje aktorów: Katarzynę Figurę, Dominika Nowaka i Michała Karczewskiego, którzy siedzieli na pustej scenie, na trzech zwykłych krzesłach, nieporuszeni, a jednak czytana przez nich treść wywoływała przed oczami widzów barwne, niezwykle plastyczne obrazy, i przejmujące, silne emocje. Nic dziwnego - to bardzo poetycki i czuły tekst, stanowiący piękną i nietypową filozoficzną przypowieść o upływie czasu, o życiu i śmierci, na którą się w pewnym momencie czeka, a która uparcie nie chce nadejść.

(...)

Postawienie na jednego aktora było dobrym pomysłem, mając na uwadze przede wszystkim niewielki rozmiar sali Teatru w Blokowisku. Ale i Mikołaj Bańdo jest tu aktorem szczelnie tę przestrzeń wypełniającym - bardzo intensywnym, kipiącym emocjami i będącym w ciągłym ruchu. Tomasz Kaczorowski postawił na dynamiczną, pełną barw i różnych planów świetlnych inscenizację, w której centrum znajduje się aktor. Czerpiąc z prostych środków, łączy elementy teatru dramatycznego oraz teatru przedmiotu i ożywionej formy, pokazując jego ogromne możliwości. 

Reżyser zapowiadał, że będzie to spektakl, który pod pretekstem opowieści o ostatnim żółwiu słoniowym z Galapagos, dotyka kwestii zdrowia psychicznego, przemijania i lęku przed samotnością. Tym samym chciał, aby propozycja stała się pretekstem do dyskusji o emocjach i o tym, jak sobie radzić z presją i przebodźcowaniem w dzisiejszym świecie. (...) „Smutek & melancholię” warto zobaczyć. To spektakl, który kameralną przestrzeń Teatru w Blokowisku, dzięki odpowiedniemu oświetleniu i ustawieniu widowni, ze sceny w domu kultury zmienia się w pełnoprawną, choć niewielką, profesjonalną scenę teatralną. To świetny dowód na to, że nawet niewielka osiedlowa scena pod odpowiednim kierownictwem może prezentować wartościowy i świeży repertuar."


Cała recenzja: https://www.gdansk.pl/wiadomosci/Smutek-melancholia-Ciekawy-pelen-swiezosci-one-man-show-w-Plamie-RECENZJA,a,230302

Komentarze