LEPSZE LASY

Martin Baltscheit

Lepsze lasy

przekład: Lila Mrowińska-Lissewska
reżyseria: Tomasz Kaczorowski
scenografia: Grupa Mixer
muzyka: Piotr Klimek
obsada:
Barbara Lewandowska
Przemysław Walich
Ewa Sobczak
Konrad Pawicki
Mikołaj Bańdo (gościnnie)
polska prapremiera: 9 marca 2019, Malarnia, Teatr Współczesny w Szczecinie
spektakl trwa: 75 minut
W drodze do mitycznych lepszych lasów, w śnieżnej zawierusze, rodzice małego wilka Ferdynanda giną z rąk myśliwych. Niczego nieświadome szczenię trafia pod opiekę pary owiec, które dawno już straciły nadzieję na posiadanie jagniątek. Owce wychowują Ferdynanda na wzorową owieczkę, śpiewającą najpiękniej w całym stadzie dumę owczego rodu. Tymczasem splot okoliczności sprawia, że Ferdynand zaczyna poznawać prawdę o sobie… Główną ramą inscenizacyjną jest zabawa, podczas której pięcioro aktorów konstruuje teatralną przypowieść i popową baśń o inności i szukaniu bezpiecznego schronienia.
„Lepsze lasy” niemieckiego autora Martina Baltscheita, to druga w tym sezonie premiera realizowana w ramach projektu „Dorosłość”.





Nagrody i wyróżnienia:


Z recenzji:

"Lepsze lasy" (...) to brawurowa opowieść o trudnym dojrzewaniu i poszukiwaniu tożsamości. (...) „Lepsze lasy”, to (...) też dowcipne dialogi, pomysłowa scenografia (na podłodze leżą stosy ubrań – przebrań) i sprawne aktorstwo, dlatego dorośli też dostaną coś dla siebie.

"Sztuka niemieckiego dramaturga to klasyczna przypowieść (...) okraszona przez reżysera dużą dawką zabawy i dowcipnych dialogów, z dynamicznie poprowadzoną narracją i nietuzinkową scenografią, pozwoliła stworzyć widowisko na miarę współczesnych, młodych polskich widzów.


(...)

Historia Ferdynanda to przede wszystkim opowieść o Innym. Łatwo skojarzyć ją z dramatem wojennych emigrantów, którego wszyscy jesteśmy obecnie świadkami (szczególnie, że wśród rozrzuconych na podłodze ubrań, stanowiących element scenografii, można dostrzec kamizelkę ratunkową, zaś kostium i atrybuty myśliwego znacznie lepiej pasują do wyobrażenia snajpera). W rzeczywistości jest ona jednak dużo bardziej uniwersalna. Rodzi pytania o to, kim bylibyśmy, gdyby nagle wyrwano nas z otoczenia, w które wrośliśmy; czy nasza osobowość mogłaby się zmieniać jak w kalejdoskopie w zależności od narzuconego jej kontekstu?

(...)

„Lepsze lasy" Kaczorowskiego obfitują przy tym w walory, które dorosłemu widzowi zapewnią porcję pysznej rozrywki. Należy tu wymienić choćby dobre aktorstwo (obok Bańdo uwagę przykuwa charyzmatyczny Przemysław Walich), wartkie tempo akcji, przezabawne kostiumy (plastikowe kurtki puchówki wypchane nieuprzędzoną wełną) czy oryginalna scenografia według pomysłu Grupy Mixer (z huśtawkami i hipnotyzującymi „sielskimi" obrazkami zielonej doliny)."

"To metaforyczna opowieść o świecie zwierząt. Bardzo mądra opowieść. Osierocony wilczek trafia pod opiekę owczej rodziny. Jak wypadnie konfrontacja żądnej krwi wilczej natury z owczą łagodnością? Jak na „inność” bohatera zareaguje stado? Tego nie zdradzę. Zdradzę, że spektakl ogląda się przepysznie. To przede wszystkim zasługa niezwykle klarownego i konsekwentnego pomysłu reżysera (Tomasz Kaczorowski) na snucie tej opowieści – rytm wyznaczają zatytułowane sceny, w których aktorzy wcielają się w kolejne postaci (każdy po kilka ról). A wcielają się brawurowo! Żonglują charakterami, wyraźnie bawiąc się aktorskimi umiejętnościami, a czasem nawet wychodzą z ról, by „przywalić” prywatnością. Znakomity jest Mikołaj Bańdo (gościnnie) w głównej roli wilczka Ferdynanda – aktorska owieczka (bo młody ;-)) z prawdziwie wilczym pazurem. Scenografia (Grupa Mixer) to, obok wielkoformatowych sielskich krajobrazów, setki rozrzuconych po całej scenie ubrań, świetnie wykorzystanych przy zmianach postaci. Fantastyczny pomysł na kostiumy owiec – pikowane, przezroczyste foliowe kurtki puchowe (w tym przypadku oczywiście wełniane). „Lepsze lasy” to jeden ze spektakli projektu edukacyjnego „Dorosłość” dedykowanego nastolatkom, jednak warto by zobaczyli go tzw. dorośli, bo… po prostu warto! Nie tylko dlatego, że (chcę wierzyć) każdy ma coś w sobie z dzieciaka, ale przede wszystkim z uwagi na artystyczne wartości inscenizacji i bardzo czytelne, a dziś cholernie potrzebne przesłanie."

(...) "Lepsze lasy" - wartki, sprawnie zagrany spektakl w Malarni - to zresztą dobra lekcja tego również, jak daleka od konwencjonalnej formy przekazu czy politycznej poprawności może być taka lekcja teatralna."














więcej: LEPSZE LASY

fot. Piotr Nykowski

Komentarze